JordanSneakery

Air Jordan 3 vs Air Jordan 4 – historia i ewolucja dwóch ikon

Spektakularny sukces jaki odniosły pierwsze buty do gry w koszykówkę z linii Jordan utwierdziły właścicieli Nike, że podjęcie współpracy z młodym, świetnie zapowiadającym się zawodnikiem, który podczas każdego meczu w barwach Chicago Bulls udowadniał, że w pełni zasługuje na miano legendy, było bardzo dobrym pomysłem. Nie wszyscy jednak byli zadowoleni z dwóch pierwszych modeli obuwia sygnowanego nazwiskiem koszykarza – największe obiekcje co do nich miał… sam Michael Jordan.

Co więc postanowiła zrobić amerykańska marka z Oregonu, która obawiała się, że kontynuacja współpracy stoi pod znakiem zapytania? Oczywiście podjęła odpowiednie kroki, aby zapobiec ewentualnemu kryzysowi i jednoczesnemu obniżeniu swoich zysków, które dopiero co zaczęły rosnąć w górę. Pierwszym z nich było odsunięcie od projektu, a więc całej linii Air Jordan Bruce’a Kilgore, który odpowiedzialny był za dwa pierwsze modele sygnowane nazwiskiem Jordana. Niestety nie była to jedyna kreatywna głowa, która pożegnała się z Jordanami – w tym samym czasie współautor butów do gry w koszykówkę Air Jordan 1 (Peter Moore) zadecydował, że pora zmienić otoczenie i… przeszedł do konkurencyjnego adidasa o mały włos zabierając ze sobą także Michaela Jordana.

Na szczęście dla Nike druga część jego planu się nie powiodła i MJ, który był o krok od podpisania lukratywnego kontraktu z niemieckim brandem z trzema paskami, został z drużyną Swoosha. Jak udało się go przekonać? Duża była w tym zasługa ojca niezwykle utalentowanego i znającego swoją wartość koszykarza oraz nowego projektanta, którego Nike postanowił zatrudnić do pracy nad kolejnymi projektami z linii Air Jordan takimi jak właśnie Air Jordan 3 oraz Air Jordan 4. Designerem tym był nieznany nikomu dotąd Tinker Hatfield –  były architekt, lekkoatleta oraz wizjoner, który na zawsze zapisał się na kartach historii Nike oraz Jordan, gdyż proponował on zupełnie inne podejście do projektowania niż praktykowane było dotychczas w siedzibie sportowego giganta wywodzącego się z Oregonu. Hatfield w procesie projektowania kolejnych modeli obuwia z linii Air Jordan dbał o to, aby trafiające do sprzedaży modele były istnym uosobieniem charakteru Michaela Jordana zarówno na co dzień, jak i na boisku, a także dopasowane do stylu jego gry. Mało tego, w procesie twórczym Hatfield zawsze dbał o to, aby MJ brał czynny udział w każdym z etapów, tym samym mając pewność, że projekty będą spełniały jego oczekiwania. Pierwszym wspólnym dziełem Jordana i Hatfielda były buty do gry w koszykówkę Air Jordan 3.

Air Jordan 3: udany debiut, który pokochał świat

„Świeża krew” w drużynie Nike okazała się być istnym zbawieniem dla linii Jordan – Tinker Hatfield miał bowiem głowę pełną pomysłów i nie bał się przekraczać granic, których uparcie nie wiedzieć czemu strzegli jego poprzednicy. Udowodnił to projektując buty Air Jordan 3 – wyjątkowe sneakersy, które przez wielu uważane są za najlepsze z całej serii. Czy słusznie?

Nie mamy co do tego najmniejszych wątpliwości! Debiutancki model wychodzący spod rąk projektanta prezentował zupełnie nowy, nieznany dotąd poziom. Air Jordan 3 nie tylko występowały w wersji mid-cut (co w tamtych czasach  było ewenementem, gdyż dostępne były wówczas tylko modele w wersji low bądź hi), ale też wykonane były z wysokiej jakości materiałów. Do stworzenia cholewek wykorzystano maszynowo zmiękczaną pełnoziarnistą skórę zapewniającą maksimum elastyczności i brak konieczności rozbijania butów przed ich pierwszym użytkowaniem, a wnętrze kicksów pokryte zostało w całości miękką wyściółką uzupełnioną o zwiększającą wygodę wkładkę. Model osadzony był na odpornych na ścieranie, dwuwarstwowych podeszwach wzbogaconych o umieszczoną pod piętą jednostkę amortyzującą Air, a unikalny look Jordanów 3 dodatkowo podkręcał „Elephant Print”, a więc elementy pokryte wzorem imitującym skórę słonia, które zastosowano na noskach oraz wokół pięt.

Czy buty Air Jordan 3 się przyjęły? Jeszcze jak! Od samego początku białe kicksy nie mogły narzekać na brak zainteresowania, a emocje dodatkowo podsycał fakt, że to właśnie w tych butach Jordan osiągał naprawdę spektakularne sukcesy na boisku. Kontynuowanie współpracy między designerem i projektantem było tylko kwestią czasu…

Air Jordan 4 – solidne wsparcie nie tylko na boisku do kosza

… I faktycznie tak się stało, bo po niesamowitym sukcesie jakie odniosły wypuszczone na rynek w 1988 roku Air Jordan 3, ich równie udani następcy trafili do sprzedaży zaledwie rok później. Również i tym razem zdecydowano się na oryginalny design, kilka poprawek, które odróżniały Air Jordan 4 od swojego poprzednika oraz nowy charakter, który sprawiał, że buty te nadawały się nie tylko do gry w kosza, ale też do codziennego użytkowania i do miejskiej dżungli.

Podobnie jak Air Jordan 3 czwórki miały konstrukcję opierającą się na profilu średniej wysokości i także wyposażone były w podobną podeszwę z amortyzującym wstrząsy systemem Air. Różniły się one jednak rodzajem materiałów z jakiego były wykonane – tym razem postawiono bowiem na nubuk oraz oddychającą i trwałą siateczkę zwiększającą przepływ powietrza wewnątrz butów. Do umieszczonego na panelach bocznych logo z wizerunkiem Jumpana dołączyło hasło Flight, a istną nowinką było wprowadzenie charakterystycznych technologicznych, bocznych skrzydełek odpowiedzialnych za dodatkowe wsparcie oraz jeszcze lepsze trzymanie stóp podczas gry pełnej nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Air Jordan 4 wyprzedawały się (i wciąż to zresztą robią) w ekspresowym tempie – w końcu kto nie chciałby mieć w swojej kolekcjo obuwia, w którym Michael Jordan zdobył tytuł króla strzelców, wystąpił w Meczu Gwiazd, wszedł w skład najlepszych obrońców ligi oraz wykonał aż 15 triple double podczas jednego sezonu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *